Pan
Przemysław Czarnek
Minister Edukacji i Nauki
Szanowny Panie Ministrze,
Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 r. dotyczące dopuszczalności przerywania ciąży ze względów embriopatologicznych spowodowało, że na ulice wielu polskich miast i miasteczek wyszły setki tysięcy oburzonych Polek i Polaków. Słusznie uważają oni, że kobietom zabierane jest prawo do decydowania o sobie oraz ograniczana jest wolność wyboru w dramatycznie trudnej sytuacji. Orzeczenie TK zniszczyło wprowadzony ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży w roku 1993 kompromis, czyli legalną aborcję w 3 przypadkach, w tym, gdy istnieje ryzyko, że płód urodzi się martwy lub nieuleczalnie chory.
Wiele młodych kobiet, w tym uczennic i studentek, włączyło się w akcje protestacyjne, gdyż to właśnie ich może w przyszłości spotkać sytuacja, gdy staną przed decyzją o urodzeniu nieuleczalnie chorego dziecka. Decyzja o udziale w proteście jest ich własną i za niedopuszczalne uważam słowa o zachęcaniu ich przez uczelnie do takiej postawy.
Na temat aktualnej sytuacji społecznej wypowiedziało się Prezydium Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich, które po Pańskich słowach dotyczących karania uczelni za wprowadzanie tzw. godzin rektorskich w dniu 28 października 2020 r., czyli w dniu protestu studentek i studentów, ustosunkowało się do tych zapowiedzi. W oświadczeniu czytamy, że oburzającym jest fakt, iż zwiększenie ryzyka zarażeniem wirusem Sars-Cov-2, to odpowiedzialność rektorów. Jeszcze raz zwrócę uwagę, że studentki i studenci są dorosłymi ludźmi i sami mogą kształtować swoje poglądy i demonstrować je zgodnie z konstytucyjnym prawem.
Za haniebne uznaję Pana słowa sugerujące, iż decyzja o przyznaniu lub nieprzyznaniu dotacji uczelniom będzie zależna od tego, czy dana uczelnia wprowadziła godziny rektorskie w dniu protestu. Decyzje o rozdziale środków na inwestycje i projekty naukowe muszą być uzależnione jedynie od kryteriów merytorycznych i podejmowane na podstawie algorytmu przyznawania dotacji i subwencji uczelniom publicznym i prywatnym, a nie od tego, jakie stanowisko zajęła dana uczelnia w jakiejkolwiek sprawie, w tym także ws. protestów przetaczających się w ostatnich dniach przez Polskę.
W związku z powyższym kategorycznie żądam, aby wycofał Pan słowa sugerujące karanie uczelni brakiem dotacji, jeśli te wprowadziły godziny rektorskie w dniu protestu, gdyż jest to naruszenie autonomii uczelni, które zgodnie z prawem mogły podjąć taką decyzję. Jest to także zapowiedź podjęcia działań niezgodnych z prawem.
Proszę także do odpowiedzi na poniższe pytania:
- Na jakiej podstawie prawnej oparł Pan sugestię nieprzyznawania dotacji uczelniom, które wprowadziły godziny rektorskie w dniu protestu? Proszę o podanie konkretnego przepisu, który wg Pana ministra pozwala na takie działanie.
- Czy według Pana Ministra zostały złamane kryteria przyznawania dotacji i subwencji zgodnie z algorytmem podziału środków przez jakąkolwiek uczelnię w Polsce w związku z działaniami podczas ostatnich protestów? Jeśli tak, to jakie to uczelnie i które kryteria zostały złamane, szczególnie, że algorytm podziału środków opiera się na kryteriach, które dotyczą funkcjonowania uczelni, wskaźnika kosztochłonności kierunków studiów, dostępności dydaktycznej, liczby studentów, liczby nauczycieli akademickich, liczby studentów z wymian międzynarodowych, itp. ?
Z poważaniem
Michał Krawczyk
Poseł na Sejm RP