Ledwo dałem radę.
Czarnka podręcznik do HiTu, to totalna katastrofa.
Zmarnowałem dwa wieczory żeby przeczytać całość.
Wg mnie, to nie jest w ogóle podręcznik. To pomieszanie skrajnie tendencyjnej, napastliwej i marnej jakości prawicowej publicystyki z książką do religii.
W wielu rozdziałach fakty historyczne przeplatane są ostrym moralizatorstwem i nachalną konserwatywną retoryką prosto z ambony.
Nie uwierzycie ale dostaje się nawet zespołowi The Beatles, spódnicom mini, francuskiej piosence „Je t’aime” i wprost nazwanemu ateistą Zuckerbergowi.
Zło!
Oczywiście dostaje się też chadecji, liberałom, lewicy, Angeli Merkel, wartościom europejskim, pigułce antykoncepcyjnej i wielu innym, ale czegoż innego można się było spodziewać?
Świat, który wyłania się z tego pseudo podręcznika ma być dla młodego człowieka bardzo czytelny: tylko prawica, konserwatyzm i Kościół Katolicki były, są i będą ostoją „normalności”.
Wszystko, co choć trochę odbiega od tego modelu było, jest i zawsze będzie przyczyną wszelkiego zła, zepsucia, deprawacji i generalnie światowej katastrofy.
I na koniec jedna rzecz. Wymowna i symboliczna: trzy kolejne zdjęcia na trzech kolejnych stronach w samym środku książki. Taka rozkładówka HiTu: Donald Trump, Andrzej Duda i Jarosław Kaczyński z Morawieckim i Brudzińskim.
Ostatnie z tych zdjęć opatrzone jest podpisem:
„Po II wojnie światowej w 1991 r. odbyły się w Polsce po raz pierwszy w pełni wolne i demokratyczne wybory parlamentarne. Na zdjęciu prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas wyborów do parlamentu w 2019 r. W drugim rzędzie premier Mateusz Morawiecki i europoseł Joachim Brudziński. Wybory zakończyły się zwycięstwem PiS”.
Trzymajmy tę książkę z dala od dzieci.