Przeglądam te dane i przeglądam i nie chce mi się wierzyć…
Walczymy w naszym pięknym kraju z epidemią i walczymy ale czy chcemy z nią wygrać? Tego nie wiem.
O co mi dokładnie chodzi?
O to, ile w Polsce wykonuje się testów na koronawirusa. Testów, które wyłapują chorych (nawet tych słaboobjawowych ale przecież zarażających) i pozwalają na tej podstawie identyfikować szybko kolejne zachorowania. Cały świat mówi, że to klucz do zwycięstwa.
Powiedzieć, że testujemy w Polsce mało, to jak nic nie powiedzieć.
Jesteśmy na 83 miejscu na świecie pod względem liczby testów na milion mieszkańców
Jesteśmy na 41 miejscu w Europie(na 47 krajów). Z Unii Europejskiej za nami jest tylko Bułgaria.
Liczba testów na milion mieszkańców w wybranych krajach europejskich wygląda dziś tak :
Wielka Brytania 610 000
Hiszpania 468 000
Portugalia 427 000
Włochy 343 000
Niemcy 315 000
Szwecja 287 000
Czechy 275 000
.
.
.
Polska 160 000
Prosiliśmy w Sejmie Ministra Zdrowia wielokrotnie o więcej testów. I co? I nic.
Uważajcie na siebie.
źródło danych: worldometers.info