Dzisiaj pojechałem spotkać się z Panią Katarzyną ze Stasina w Gminie Konopnica.
W nocy z poniedziałku na wtorek trąba powietrzna zabrała jej i jej rodzinie dorobek ich życia.
Zerwany dach, połamane drzewa, w budynkach gospodarczych powyrywane dachówki.
Na ten moment ubezpieczyciel ocenia wysokość strat. Straż pożarna jest na etapie naprawiania szkód na terenie gospodarstwa. Wycinają drzewa, które mogą stanowić zagrożenie.
Starty są ogromne. Koszty finansowe, które stoją przed Panią Kasią są ponad jej siły.
Zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby pomóc im znowu stanąć na nogi