Pani Marlena Maląg
Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej
Szanowna Pani Minister!
16 lipca w jednym z programów na antenie Radia Maryja stwierdziła Pani, iż Polska szykuje się do wypowiedzenia konwencji stambulskiej. Jest to kolejny sygnał o wypowiedzeniu konwencji. Poprzedni mieliśmy m.in. w maju, gdy wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski opublikował następujący wpis na portalu Twitter: „Konwencja stambulska mówi o religii jako przyczynie przemocy wobec kobiet. Chcemy wypowiedzieć ten genderowski bełkot ratyfikowany przez Platformę Obywatelską i Polskie Stronnictwo Ludowe. Opinia zagranicy nas nie interesuje. Dla nas podstawą jest suwerenne państwo narodowe”.
Warto przypomnieć, że konwencja stambulska zobowiązuje państwa, które ją ratyfikowały, do zwalczania wszelkich form przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Każdy z przepisów konwencji ma na celu zapobieganie przemocy, pomoc ofiarom i zapewnienie, by sprawcy stanęli przed obliczem wymiaru sprawiedliwości. Zawiera ona zestaw prawnie wiążących standardów dla lepszej ochrony i wsparcia, stanowi ważny krok w kierunku kompleksowej i zharmonizowanej reakcji w celu zapewnienia wszystkim kobietom życia wolnego od przemocy.
Konwencja podkreśla, że przemoc wobec kobiet i przemoc domowa nie mogą być dłużej uważane za sprawy prywatne, ale że państwa mają obowiązek, poprzez kompleksowe i zintegrowane polityki, zapobiegać przemocy, chronić ofiary i karać sprawców. Przyjmując ją, Polska zobowiązała się do zmiany swojego prawa, wprowadzenia praktycznych rozwiązań i przeznaczenia zasobów finansowych na rzecz całkowitego braku tolerancji dla przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Zapobieganie i zwalczanie takiej przemocy nie jest już kwestią dobrej woli, ale prawnie wiążącym zobowiązaniem. Warto również zaznaczyć, iż art. 12 ust. 5 konwencji mówi: „Strony czuwają, by kultura, zwyczaje, religia, tradycja lub tzw. honor nie były uznawane za usprawiedliwiające akty przemocy objęte zakresem niniejszej konwencji”. Zatem zarzuty rządu dotyczące przemycania jakiejkolwiek ideologii do konwencji są całkowicie bezzasadne.
W związku z tym kieruję do Pani poniższe pytania:
1. Na podstawie jakich przesłanek rząd chce wypowiedzieć konwencję stambulską, którą Polska podpisała w 2011 r. wraz z wieloma innymi państwami Europy?
2. Czy, a jeśli tak, to od kiedy rząd prowadzi działania dążące do wypowiedzenia konwencji? Jakie to były działania?
3. Czy rząd uważa, że założenia konwencji, tj. zwalczanie wszelkich form przemocy wobec kobiet i przemocy domowej, nie powinny być podejmowane przez Polskę?
Z poważaniem
Michał Krawczyk
Poseł na Sejm RP